04.04.2022, 16:18
W trakcie niedzielnego spotkania rozgrywek polskiej ligi pomiędzy Lechem z Poznania, a Wisłą Kraków było niesamowicie mnóstwo emocji!
W rozgrywanym obecnie sezonie naszych rozgrywek naprawdę sporo się dzieje i nie ma co do tego wątpliwości. Bez większych wątpliwości niektórych wydarzeń żaden sportowy dziennikarz się nie spodziewał, gdyż do czynienia mamy z gigantycznymi niespodziankami. Na pewno naprawdę sporym zaskoczeniem jest to, iż mistrz ligi, czyli drużyna Legii rywalizuje o utrzymanie w Ekstraklasie. Na tę chwilę gracze warszawskiej Legii powinni koncentrować się na rywalizacji o pozostanie w Ekstraklasie polskiej, ponieważ pierwsza runda w ich wykonaniu była naprawdę kiepska. W aktualnym sezonie 100. rocznicę utworzenia zespołu będzie świętować Lech Poznań, który planuje sam dla siebie zapewnić prezent z tej okazji i zdobyć tytuł mistrza Ekstraklasy. Bez najmniejszych wątpliwości sympatycy z Poznania mogą być zadowoleni z pierwszej części sezonu swojego klubu, który zajmował pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy polskiej.
Jednak piłkarze Lecha na starcie finałowej rundy radzą sobie delikatnie gorzej, i dlatego podróż do tytułu mistrzowskiego PKO Ekstraklasy nieco się poplątała. Drużyna z wielkopolski ma spory kłopot z triumfowaniem i łatwo należy to dostrzec. Dobitnym pokazem problemów poznańskiego klubu jest starcie z Wisłą z Krakowa, który miał miejsce poprzedniej niedzieli. Prowadzona przez ostatniego selekcjonera narodowego zespołu Polski Brzęczka Jerzego drużyna musi się bronić w aktualnym sezonie przed strefą dla spadkowiczów i pełny pakiet punktów z Lechem Poznań byłby dla graczy Wisły perfekcyjnym rezultatem. I warto mieć na uwadze to, że przez większość tego spotkania mogło zdawać się, że krakowska Wisła wygra ten pojedynek. Na 2 minuty przed zakończeniem pierwszych 45 minut do bramki strzelił Ondrasek wyprowadzając Wisłę Kraków na prowadzenie rezultatem 1 do 0. Lech ruszył do szaleńczych ataków podczas połowy numer dwa, jednak przez bardzo długo nie mogli odszukać sposobu na strzelenie bramka. Wszystko odmieniło się w dodatkowym czasie gry pomimo tego, że wiele pozwalało myśleć, że gracze Wisły Kraków zachowają pełną pulę punktów. Bramkę na wagę remisu dla Lecha Poznań w końcowych minutach pojedynku strzelił Milić.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy